„Tyle szumu wokół tego Gutenberga, a widziałaś kogoś, kto naprawdę buduje strony w oparciu o te bloki?” „Właściwie to…” – nie zdążam dokończyć zdania, bo najwyraźniej mój rozmówca wie lepiej, co zamierzam powiedzieć. „No widzisz! Zawsze jakieś 'ale’, 'właściwie’, 'bo wiesz….’. Nawet jak mi pokażesz 100 takich stron, to i tak jest to kropla w morzu!”
„Chcesz powiedzieć, że 100 000 ludzi korzysta z zaawansowanych bloków tylko dla zabawy i testów?”, próbuję zagrać tę samą liczbą, ale o trzy rzędy większą. Chwila ciszy i zaraz słyszę: „Jakie sto tysięcy? Skąd te dane?”
Wyjaśniam, że jest to łączna liczba aktywnych instalacji trzech popularnych wtyczek oferujących bloki pod nowy edytor WordPressa. Ale takich wtyczek jest dużo więcej.
„To co to są za wtyczki?”
Przyznam, że lubię ten moment, kiedy natarczywy dysputant, choć na moment milknie i dostajesz swoje pięć minut na wyłożenie tematu. Nawet jeśli tylko po, żeby zaraz usłyszeć, dlaczego to i tak jest kiepskie.
A czy wtyczki z dziesiątkami tysięcy pobrań i pięciogwiazdkowymi notami są rzeczywiście takie kiepskie? Ano sprawdźmy…
Czytaj dalej Wtyczki Gutenberg – top 5 kwiecień