Kiedy rozmawiasz z programistą, powie Ci, że szybkość. Kiedy rozmawiasz z grafikiem, powie, że wygląd. Kiedy zapytasz o poradę eksperta SEO, zacznie rzucać terminami, których nie rozumiesz.
Kto z nich ma rację? A może wszyscy na raz?
Zamin odpowiemy sobie na to pytanie, przywołam pewną historyjkę o pewnym moim znajomym, który miał do sprzedania działkę.
Był sobie pan, nazwijmy go X (choć historia jest autentyczna), który kiedyś okazyjnie kupił działkę w dobrej lokalizacji. Był tak przekonany o wysokiej wartości tej ziemi, że gdy przyszło mu ją sprzedać, opowiadał wszystkim w około, że ma działkę wartą ogromną kasę. „Nie wezmę za nią mniej niż X”, „Ona jest warta co najmniej X” wykrzykiwał do każdego, kto „ośmielił się” zaproponować mu jakąś mniejszą, śmieszną w jego mniemaniu cenę.
Potencjalni nabywcy przychodzi i odchodzili z niczym, bo nikogo nie było stać na zakup. Cena odstraszała każdego. I sprzedaż tej działki trwała lata.
Niejeden życzliwy próbował uświadomić Panu X, że działka jest warta tyle, ile klient jest w stanie za nią zapłacić. I że jej wartość weryfikuje rynek. Pan X wiedział swoje i ceny nie zamierzał zmienić.
Z stronami jest podobnie.
Nie jest takie ważne, że strona wygląda super i grafik pęka z dumy. Nie jest takie ważne, że strona szybko się wczytuje i programista, który optymalizował stronę jest z siebie zadowolony. Nie jest takie ważne, że strona dobrze pozycjonuje się w wyszukiwarkach i ściąga całkiem ładny ruch.
Najważniejsze jest, czy strona spełnia swój cel.